Duch minionych wydarzeń powrócił wraz z nutą wolności wyśpiewaną przez młodzież
Niecodziennie widuje się tu tyle osób, tym bardziej tak zróżnicowanych wiekiem - stwierdza bywalczyni bydgoskiego pubu Kubryk. To właśnie tu, po raz pierwszy 21 marca br. ruszył PIERWSZY MARCOWY FESTIWAL Z NUTĄ WOLNOŚCI, który skupił grono młodych osób oraz przedstawicieli Solidarności w jednym celu: aby upamiętnić datę 19 marca 1981r., okres walki o wolną Polskę z systemem totalitarnym.
Posłuchaj piosenki pt. "Nasza Klasa" Jacka Kaczmarskiego.
Organizatorem oraz fundatorem Festiwalu był Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, natomiast współorganizatorem Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki „Stara Ochronka”. Honorowy patronat objął senator RP Jan Rulewski. Patronat medialny przejęło Radio PiK. Jednak cała inicjatywa powstania i przebiegu Bydgoskiego Marca z Nutą Wolności wypłynęła od Piotra Kubiaka.
Obejrzyj wywiad Leszka Wójtowicza z Piotrem Kubiakiem
Zdzisław Pająk, ze specjalnie zaaranżowanego na scenie klubu, studia radiowego rodem z lat 80-tych, prowadził przesłuchanie konkursowe, w którym każdy z wykonawców zaprezentował dwa utwory: autorski oraz znanego barda lub poety.
Piotr Kubiak wraz ze Zdzislawem Pająkiem w studio z minionej epoki
Senator Jan Rulewski wraz z Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury - Marzeną Matowską
Zgromadzonych gości, talentem wokalnym oraz muzycznym, zachwycili:
Mariusz Poświątny z Gdańska
Łukasz Wierzba z Jaworzna
Dariusz Skuza z Warszawy
Trio "Triada Poetica" z Wrocławia
Aleksandra Oberda z Lublina
Hanna Turowska z Kowalewa Pomorskiego
Trio "Parę Słów" z Bydgoszczy
Duet "Czekolada" z Tarnówka
Trio Leszka Lyczmańskiego z Bydgoszczy
Trio Janusza Lyczmańskiego z Bydgoszczy
Serca publiczności podbili Janusz i Leszek Lyczmańscy, którzy zajęli pierwsze miejsce. Janusz pisał piosenki dla podziemnej Solidarności, Leszek - pisze je dla swojego zespołu Na Kocią Łapę. Drugie miejsce zajęła Triada Poetica, trzecie Tomasz Solej.
Wybór zwycięzcy nie był prosty, wykonywane utwory były na najwyższym poziomie, dlatego też przyznano wyróżnienia, które otrzymał zespół "Czekolada" oraz Anna Kossakowska.
Zwycięzca Pierwszego Marcowego Festiwalu z nutą wolności - Leszek Lyczmański
Gościem honorowym imprezy był znany poeta, pieśniarz, gitarzysta i kompozytor, artysta Piwnicy pod Baranami – Leszek Wójtowicz.
Pomoc WOKu, Piotra Kubiaka, Urzędu Marszałkowskiego, Zdzisława Pająka sprawiła, że niewykonalne marzenie stało się faktem, który udowodnił nam, że historia nie jest młodym ludziom obojętna.
Zdjęcia wyświetlane w pubie przypominały bohaterów minionych wydarzeń
Wystrój Kubryka sprawił, że zgromadzeni goście przenieśli się duchem w minioną epokę
A co o Marcowym Festiwalu z nutą wolności sądzili sami uczestnicy?
Przyjechałem z Francji w ramach wymiany młodzieży. Przyznam, że jestem bardzo zdziwiony tym, co się tu dzieje – młodzież rozpamiętuje zdarzenia minionych lat. U nas we Francji takich imprez jest coraz mniej. Skupiamy się niestety tylko na tym, co ma być, zamiast wracać do bohaterów narodowych, uczyć się od nich. Wiem o Solidarności, o Wałęsie, byłem na jego wykładzie w 2008 w Kalabrii we Włoszech. Mówił o tym, że my młodzi, nie możemy zapomnieć o historii, o ludziach, którzy ją tworzyli. Dzisiaj, tutaj, widzę, że Wy pamiętacie.
Alain 23 lata, Francja
To, co się tu dzieje, to duch minionych dni, to przekazywanie Wam, młodym, dziedzictwa kulturowego, tradycji. Otrzymany dziś medal jest dla mnie dowodem na to, że ten duch wciąż żyje.
ks. Andrzej Regent, Topolno
Zaciekawił mnie wystrój na zewnątrz pubu, w tym milicja, zawahałem się czy wejść.
Pomyślałem, że są tu tylko starsi ludzie, którzy opowiadają o tym, co zrobili 20-30 lat temu. Jednak usłyszałem muzykę, która mnie zainteresowała i wszedłem. Jest super. Ku mojemu zdziwieniu, jest tu sporo młodych ludzi, również moi znajomi z uczelni. Pierwszy raz jestem na takiej imprezie i muszę przyznać, że mi się podoba.
Robert 25 lat, Bydgoszcz
Powiem krótko – szkoda, że takich kulturalnych imprez nie organizuje się częściej, tylko w ważne uroczystości czy rocznice. Mam nadzieję, że ten festiwal przejdzie do tradycji naszego miasta i będzie organizowany co roku.
Paulina 32 lata, Bydgoszcz
Byłem obok w pubie, barman przełączył na „Zbliżenia”, zobaczyłem że jest tu fajna impreza, zobaczyłem znajomych... Postanowiłem przyjść. Jestem tu od godziny i zostanę do końca
Piotr 29 lat, Bydgoszcz
Przyjechałam tu z wnuczką, chcę aby posłuchała tych piosenek, które opowiadają o naszej historii, walce o wolność, chcę aby wiedziała, ile musieliśmy przejść, aby doczekać takich dni, w których nie będziemy obawiali się wyjść na zewnątrz, na zakupy, do kościoła...
Patrzę ze wzruszeniem na te fotografie wyświetlane przez prowadzącego, na jednym zdjęciu jest mój Świętej Pamięci mąż ...
Teresa 68 lat, Toruń