20 lat wolności gospodarczej... I co dalej?
Bydgoski Marzec 1981
19 marca 1981 r. funkcjonariusze jednostek specjalnych MSW w Bydgoszczy siłą ujęli z sali obrad Wojewódzkiej Rady Narodowej delegację Solidarności, a następnie brutalnie pobili trzech delegatów: Jana Rulewskiego, przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”, Michała Bartoszcze i Mariusza Łabentowicza.
Nikt z opozycjonistów nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Grupa działaczy strajkowała walcząc o swoje prawa. Wierzyli, że dzięki ich uporowi uda się osiągnąć cel, a była nim „normalność” w gospodarce. Chcieli jedynie porozmawiać oraz zaprezentować radnym postulaty strajkujących wówczas w Bydgoszczy rolników indywidualnych. Marcowy strajk chłopski obrósł już legendą i nierozerwalnie wiąże się z wydarzeniami 19 marca w Wojewódzkiej Radzie Narodowej.
Bydgoski Marzec 2010
Działacze Solidarności, milicja, SB, krzyki ludzi okładanych pałkami.
Jana Rulewskiego znowu dopadło ZOMO...
Na szczęście tym razem było to przedstawienie przygotowane przez młodzież teatralną. I tym zaplanowanym wcześniej happeningiem w czwartek 18 marca br. w Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej WSG w Bydgoszczy, zaczęło się spotkanie zatytułowane „20 lat wolności gospodarczej... I co dalej?”.
Wszystko z okazji przypadającej w tym roku 29. rocznicy „Bydgoskiego Marca 81”. Na widowni zasiadła licznie zebrana młodzież oraz zaproszeni goście. Panel dyskusyjny otworzył profesor Jerzy Osiatyński z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, minister finansów w rządzie Hanny Suchockiej. Towarzyszyły mu osoby, które na niwie gospodarczej odniosły sukces na skalę nie tylko krajową, lecz również międzynarodową, m. in. Tomasz Zaboklicki z PESY, Karol Pawlak z VITROFLORY, Grzegorz Piszczek ze SLICANA, Waldemar Kępski z ZETORU.
– Zaprosiliśmy również przedstawicieli organizacji studenckich i rektorów wyższych uczelni z regionu – mówił Piotr Terlecki z Wyższej Szkoły Gospodarki, a profesor Osiatyński skierował następujące słowa do młodych słuchaczy dyskusji: „Jest dobrze. Nie wszystko, co myśmy robili przez te 20 lat, trzeba zapisywać na koszt tych pierwszych lat. Nie powinniśmy mieć żadnych powodów do kompleksów” – i dodał: „Wolność to nie tylko zasługa Lecha Wałęsy. Są jeszcze inni bohaterowie: Bogdan Borusewicz, Władysław Frasyniuk, Zbigniew Bujak, Roman Bartoszcze, Józef Ślisz".
Osiatyński, Terlecki, Pawlak oraz inni zaproszeni goście
Wojewoda kujawko-pomorski – Rafał Bruski, apelował abyśmy pamiętali o tych wszystkich, którzy przyczynili się do zmiany ustroju: „Do dziś zadaję sobie pytanie, czy oni wierzyli, że im się uda?”. Profesor Osiatyński udzielił krótkiej, lecz rzeczowej odpowiedzi:
„Tego pytania wtedy nie było. Wiedzieliśmy natomiast, że to jest jedyna droga. Mieliśmy oparcie nie tylko w Solidarności, ale również w społeczeństwie”.
Podczas Forum o swoich doświadczeniach w młodej gospodarce rynkowej opowiadali bydgoscy przedsiębiorcy. Jednomyślnie przyznali rację profesorowi Osiatyńskiemu, obrazując na własnych przykładach, że polska gospodarka napotyka na liczne problemy, również ze strony rządu. Jednakże problemy były i są, a polska gospodarka jest coraz lepsza i porównywalna z gospodarkami państw zachodnich.
Na zakończenie debaty senator Jan Rulewski wręczył Tomaszowi Zaboklickiemu – prezesowi zarządu Pojazdów Szynowych „PESA Bydgoszcz” S.A., symboliczną złotą wędką zaplątaną w sieci, do których był przyczepiony proporzec z wyhaftowanymi słowami Wałęsy „...dajmy ludziom wędką, by mieli rybę” oraz senatora Rulewskiego „...tkajmy sieci, by zagarniać ławice”. Jan Rulewski metaforycznym podarunkiem podziękował Tomaszowi Zaboklickiemu za wspólny wysiłek, odwagę, upór i konsekwencję w dostosowaniu przedsiębiorstwa do potrzeb gospodarki rynkowej w latach 1989-2009, oraz za osiągnięcie europejskiej marki wśród wytwórców pojazdów szynowych.
Kiedy już sala opustoszała, był czas dla mediów.