Gdańskie tablice
Gdańskie tablice powstały 18 sierpnia 1980 roku. W nocy z 16 na 17 ułożonych zostało 21 postulatów, wybranych przez Komitet Strajkowy z około 300, które przywieźli do Stoczni Gdańskiej delegaci z całego Pomorza. Ten najważniejszy – dotyczący wolnych związków zawodowych – Bogdan Borusewicz umieścił na początku. Chcąc przeciwdziałać strajkowi, władza komunistyczna rozpoczęła wielką akcję propagandową. Do zbuntowanych zakładów przyjeżdżali wysłannicy PZPR i SB, którzy prośbą i groźbą namawiali do zakończenia strajku. Nie były to słowa bez pokrycia. 10 lat wcześniej władza zabiła 39 protestujących a ponad 1000 raniła. W sierpniu 1980 roku główną bronią komunistów była jednak dezinformacja. W wielu miejscach ogłoszono, że płacowe postulaty zostały spełnione i strajk zakończył się. Jeśli jeszcze trwa, to dlatego, że podżegają do niego „siły antysocjalistyczne”, Komitet Obrony Robotników i Ruch Młodej Polski.
Wtedy wpadłem na pomysł, żeby postulaty umieścić na wielkich tablicach i wywiesić w takim miejscu, aby wszyscy je zobaczyli, żeby nikt nie mógł nic wykreślić, ani zmienić. Wieczorem 18 sierpnia 1980 roku razem z Maciejem Grzywaczewskim namalowaliśmy tablice na dwóch wielkich sklejkach. Kiedy mozolnie pisaliśmy postulat utworzenia wolnych związków zawodowych, z głośnika dobiegał stanowczy głos I Sekretarza PZPR Edwarda Gierka. Zapewniał, że klasa robotnicza dogada się z władzą ale o żadnych wolnych związkach nie może być mowy.
Tablice przetrwały stan wojenny, ukryte i zakonserwowane przez pracowników Muzeum Morskiego w Gdańsku. Nie udało się ich znaleźć agentom SB, mimo poszukiwań. Oni pierwsi „docenili” rangę symbolu.
Wpisanie w 2003 roku tablic na listę najważniejszych dokumentów ludzkości dokonało się dzięki staraniom Polskiego Komitetu UNESCO a także Darii Nałęcz – szefowej polskich archiwów i Ośrodkowi „Karta”. Zgromadzona została ogromna dokumentacja, uzasadniającą dlaczego „21 postulatów” odegrało wyjątkową rolę w historii. Głosowanie Komitetu UNESCO było jednomyślne.
Kiedy malowaliśmy te tablice, wolność była dla nas marzeniem. Nie przypuszczaliśmy, że tworzymy obiekt, który stanie się jednym z symboli wolności. Dziś wiemy, że będzie on najcenniejszym zabytkiem tworzącego się Centrum Solidarności – super muzeum, które przyciągnie do Gdańska miliony turystów z całego świata. To już nie marzenie, to plan.
Tablice z 21 postulatami, które wywieszono na bramie Stoczni Gdańskiej 17 sierpnia 1980
UNESCO przypomniało nam
UNESCO nie ma co prawda wpływu na wybór prezydenta, nie opiniuje też zawieranych sojuszy politycznych ale raz na jakiś czas, może nas czegoś nauczyć. Będzie to zgodne z jej misją. Przypomnijmy, że UNESCO to angielski skrót od nazwy założonej w 1946 roku, wyspecjalizowanej organizacji ONZ, zajmującej się oświatą, nauka i kulturą. Należy do niej 185 państw, w tym i Polska. Jeden z programów UNESCO nazywa się „Pamięć świata” i polega na znajdywaniu, opracowywaniu i wpisywaniu na listę szczególnie chronionych, tych dokumentów historycznych, które zmieniły bieg dziejów świata, potocznie nazywanych najważniejszymi dokumentami ludzkości.
W 1996 roku Polska zgłosiła do tego programu trzy propozycje: autograf "De revolutionibus libri sex", dzieła Mikołaja Kopernika z 1520 roku, znajdujący się w Bibliotece Jagiellońskiej, autografy listów i nut Chopina przechowywane w zbiorach Towarzystwa im. Chopina w Warszawie i Bibliotece Narodowej oraz Archiwum getta warszawskiego, utworzone przez historyka, pedagoga i działacza społecznego Emanuela Ringelbluma. Mimo protestów francuskich (Chopin to przecież Francuz!) Komitet UNESCO obradujący we Wiedniu, wpisał polskie propozycje na listę najważniejszych tekstów ludzkości. Znalazły się tam obok takich dokumentów, jak rękopis „Świętego Koranu” Mushafy z Othmanu czy też aktu końcowego Kongresu Wiedeńskiego. "
W 2003 roku, ta sama międzynarodowa komisja, obradowała w Polsce. Nasz kraj przedstawił dwie propozycje polskich tekstów, które pretendowały do uznania za takie, które wpłynęły na bieg historii. Dokument Konfederacji Warszawskiej z 1573, jeden z pierwszych w Europie aktów tolerancji wyznaniowej, który gwarantował opiekę państwa nad niekatolikami i ustanawiał bezwarunkowy pokój między wyznawcami różnych religii. 25 lat później, bo w 1598 roku wydany został przez Henryka IV, króla Francji, Edykt Nantejski, który kończył wojny religijne we Francji. Gwarantował on hugenotom wolność wyznaniową i równouprawnienie polityczne. Ani polski ani francuski dokument nie ustanowiły wiecznej tolerancji religijnej, jednak były przełomem w swojej epoce.
Drugi dokument, jaki przedstawiła UNESCO strona polska, to „21 postulatów” z sierpnia 1980 roku, zapisanych na dwóch, drewnianych tablicach. Tablice, znajdujące się w zbiorach Muzeum Morskiego w Gdańsku, symbolizują przełom w dziejach Polski i świata, polegający na zapoczątkowaniu powszechnego i ostatecznego buntu przeciwko komunizmowi. Symbolizują wielkość Gdańska. UNESCO przypomniało nam, że powinniśmy być z nich dumni.